Dzień dobry. Dziś przychodzę wam z notką o prawdziwej przyjaźni. Później opowiem co u mnie :)
Więc, tak jak mówiłam prawdziwa przyjaźń.
Czy istnieje? Czy o przyjaźń warto walczyć? Jaki powinien być prawdziwy przyjaciel?
Postaram się odpowiedzieć na te pytania.
Wiele osób ma najlepszego przyjaciela. To dobrze, ale czasem, ten przyjaciel wydaje się nie taki jak uważaliśmy. Dopiero później 'otwieramy oczy'. Często zdarza się tak, że bardzo przyjaźnimy się z daną osobą a później, gdy mamy ze sobą mniejszy kontakt- tracimy go zupełnie. Nie. To nie prawdziwa przyjaźń. (Tak, sama o przyjaźni gówno wiem :) ).
Mówi się, że prawdziwy przyjaciel powinien być taki, by można mu było ufać, powinien być wierny i ogólnie powinien umieć się z tobą dogadać. O przyjaźń nie warto walczyć. O prawdziwą nie trzeba a z fałszywej nic dobrego nie wyjdzie, i tak się zakończy. Mówi się też, że najlepszego przyjaciela można mieć jednego. Ja też jestem tego zdania. Ale przyjaźń na pewno istnieje. Bo przecież, jak wyglądał by świat bez przyjaźni?
Co do tego co u mnie, chyba za nie długo wyjadę znowu do sanatorium.
Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę.
Na prawdę nie chcę.
Jeśli wyjadę, nie będzie mnie 3 tygodnie, może miesiąc, nie ma tam internetu. Może na kółku informatycznym zdołam dodać jakąś notkę.
Jeśli wyjadę, to na pewno NAJSZYBCIEJ 6 października. Może uda mi się namówić mamę by wysłała mnie miesiąc później. Ale wtedy nie będę mogła iść na Tsuru. Zaś jeśli pojadę w październiku, nie będzie mnie na wycieczce szkolnej do Wrocławia.
Jestem w kropce.
Gorąco zapraszam do komentowania. I oceniania notki. Dziękuję za uwagę! ♥
Do widzenia. ♥
Więc, tak jak mówiłam prawdziwa przyjaźń.
Czy istnieje? Czy o przyjaźń warto walczyć? Jaki powinien być prawdziwy przyjaciel?
Postaram się odpowiedzieć na te pytania.
Wiele osób ma najlepszego przyjaciela. To dobrze, ale czasem, ten przyjaciel wydaje się nie taki jak uważaliśmy. Dopiero później 'otwieramy oczy'. Często zdarza się tak, że bardzo przyjaźnimy się z daną osobą a później, gdy mamy ze sobą mniejszy kontakt- tracimy go zupełnie. Nie. To nie prawdziwa przyjaźń. (Tak, sama o przyjaźni gówno wiem :) ).
Mówi się, że prawdziwy przyjaciel powinien być taki, by można mu było ufać, powinien być wierny i ogólnie powinien umieć się z tobą dogadać. O przyjaźń nie warto walczyć. O prawdziwą nie trzeba a z fałszywej nic dobrego nie wyjdzie, i tak się zakończy. Mówi się też, że najlepszego przyjaciela można mieć jednego. Ja też jestem tego zdania. Ale przyjaźń na pewno istnieje. Bo przecież, jak wyglądał by świat bez przyjaźni?
Co do tego co u mnie, chyba za nie długo wyjadę znowu do sanatorium.
Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę.
Na prawdę nie chcę.
Jeśli wyjadę, nie będzie mnie 3 tygodnie, może miesiąc, nie ma tam internetu. Może na kółku informatycznym zdołam dodać jakąś notkę.
Jeśli wyjadę, to na pewno NAJSZYBCIEJ 6 października. Może uda mi się namówić mamę by wysłała mnie miesiąc później. Ale wtedy nie będę mogła iść na Tsuru. Zaś jeśli pojadę w październiku, nie będzie mnie na wycieczce szkolnej do Wrocławia.
Jestem w kropce.
Gorąco zapraszam do komentowania. I oceniania notki. Dziękuję za uwagę! ♥
Do widzenia. ♥