niedziela, 15 lutego 2015

Powracam!

Hejka naklejka.
Dziś, chciałam was przeprosić, za to, że miałam dodać notkę zaraz jak wrócę, a jestem w domu od 2 tygodni i nic tu nie dodałam. Nah. Przepraszam, po prostu mi się nie chciało.
Jako że jest już 15 luty i akurat skończyły mi się ferie, opowiem co robiłam!
No więc ten..
Em..
Od 7 do 28 stycznia byłam w sanatorium. Turnus był całkiem normalny, miły. W sumie jak (prawie) każdy.
Więc nic ciekawego się w sumie nie działo. Ale poznałam wiele wspaniałych osób!
Cały czas tęskniłam za Rybnikiem ;-;. Naprawdę. Pamiętam, jak odliczałam dni np. O! za 16 dni wracam!
I tak do czasu, kiedy nadszedł długo wyczekiwany dzień wyjazdu.
28 wróciłam do domu i pierwsze co musiałam zrobić to posprzątać ;-;. Potem iść po zeszyty do koleżanki.
Miałam do przepisania jakieś 12 zeszytów z trzech tygodni. I tak wszystkich nie przepisałam.
Nie chciało mi się,. W końcu, ferie są po to, by odpoczywać. A i tak byłam zmuszana do sprzątania.
Tyle, że tak dużo.
No ale trudno.
Po za tym w ferie widziałam się tylko z kilkoma znajomymi. Nom. Nie starczyło czasu. Lel.
Niby całe dwa tygodnie, a i tak się z niczym nie wyrobiłam. I jak na złość, w ostatni dzień ferii, zachciało mi się coś zrobić :')
W sensie, ruszyć się z krzesła.
Ale chyba nic po za ruszeniem się do szkoły nie wyjdzie. T^T

Nah. Wiem, że notka krótka, ale jest za długa, na jakikolwiek inny jeszcze temat, a wrzucić coś muszę.
To ja kończę!
Uryuu taka supi 
lolz
ByeBye!
~